Kościół ormiański

Lata budowy

1706

Styl architektoniczny

Nieznany

Lokalizacja

Św. Kruszelnickogo, 8, Horodenka

Ciekawe szczegóły


Lata budowy
1706
Założyciel
Nieznany
Architekt
Nieznany
Rzeźbiarz
Nieznany

Autor tekstu: Wołodymyr Burdenyuk

Ojciec Angelo Peverati z Theatin po raz pierwszy wspomina Ormianina z Horodenki w 1670 roku. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że kaplicę Matki Bożej Loretańskiej w pobliżu kościoła ormiańskiego uważa się za wzniesioną wcześniej i tę, która ją poprzedzała, to jest to nawiązanie do pierwszej murowanej kamiennej świątyni w Horodence. Wiele osób jest zainteresowanych: dlaczego kościół, skoro Ormianie mają swój własny Ormiański Kościół Apostolski? Podobnie jak Ukraińcy, a także inne ludy w różnych okresach, najprawdopodobniej w celach politycznych i gospodarczych, biskup ormiański Mikołaj Torosow podpisał unię z Rzymem w 1630 roku. W ten sposób powstał Kościół Ormiańskokatolicki, który podobnie jak Ukraiński Kościół Greckokatolicki istniał aż do okupacji sowieckiej.

Najstarszą częścią jest zakrystia o szorstkich ścianach, zbudowana około 1706 roku. Zamiast tego boczne kaplice, chóry i okna zostały pożyczone z pobliskiego klasztoru misyjnego i najprawdopodobniej dobudowane w latach 1743-1760 do kościoła ormiańskiego. W tym czasie trwała budowa kościoła rzymskokatolickiego, którego projektem był Bernard Meretin, osobisty architekt Mikołaja Potockiego. Jak wiadomo, Mikołaj Potocki był hojnym patronem Kościoła ormiańsko-katolickiego w Horodence, możliwe więc, że budowę bocznych kaplic i chórów datuje się na rok 1752, co zostało wpisane na listę zabytków architektury Ziemi Stanisławskiej w lata 20. XX wieku. Fasada kościoła nawiązuje do fasady cerkwi greckokatolickiej, którą także ufundował Mikołaj Potocki w latach 1763-1766.

W kościele znajdował się obraz Matki Bożej Częstochowskiej i św. Cayetano, słynące z cudów. W 1779 r. kościół został ograbiony do tego stopnia, że nie zachował się nawet kielich do odprawiania Mszy św.

16 lipca 1781 roku papież Pius VI udzielił odpustu stałego wszystkim, którzy w dniu Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny nawiedzą Kaplicę Loretańską Kościoła ormiańskiego i będą się modlić o zgodę między chrześcijanami oraz o szerzenie pochwała Kościoła katolickiego. 

W 1826 roku proboszczem Horodenki został ks. Grzegorz Bogdanowicz. Z tej okazji zakupiono inwentarz do kościoła, który ze względu na swoją wspaniałość jest błędnie uważany za dar Mikołaja Potockiego.

Kościół ma 14 sążni długości i 6,5 sążni szerokości, ma sześć okien, dwie kaplice św. Grzegorza i św. Cayetana, każda kaplica ma cztery okna. W ołtarzu głównym namalowany jest na drewnie obraz Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny. Po prawej stronie wizerunek Matki Boskiej Różańcowej, po lewej Ukrzyżowanie Chrystusa. Obraz św. Jerzego namalowany jest na drzewie, podobnie jak św. Cayetano. W kaplicy św. Jerzego był obraz Matki Bożej Loretańskiej, który znajdował się niegdyś w kaplicy obok kościoła. Organy w 1811 roku podarował kościołowi Tadeusz Anjułowski. Matka Boża nosiła niegdyś srebrne szaty, a św. Jerzy miał srebrną infulę (mitrę), które w 1806 roku przekazano do skarbu cesarskiego. Po prawej stronie ołtarza głównego wisiał portret Mikołaja Potockiego.

W 1914 r. w skład parafii Horodenki wchodziły wsie i miasta, liczące łącznie 350 parafian. Jej proboszczem był ks. Karol Bogdanowicz, kanonik kapituły metropolitalnej i dziekan kutowski. Funkcję stróża cerkwi pełnił także książę Andrij Lubomirski. Oprócz kościoła w Horodence do parafii należała także kaplica w Podwygomach, zbudowana przez właścicieli tych terenów, Abrahama i Gertrudę Abrahamowiczów, a także kaplice w Bazarze, Kosowie i Żeżawie. Ta ostatnia kaplica została zbudowana i konsekrowana w 1878 roku. Do parafii należała także mała prywatna kaplica na cmentarzu w Czortkowie, wybudowana przez Antoniego Kostyckiego w 1888 r., oraz kaplica w Zadubrowcach, której fundatorem w 1885 r. był Tomasz Pietrowicz. Na kaplicy widniał napis: „Za wikariusza obrządku ormiańsko-katolickiego przy kościele w Horodence”. Do parafii w Horodence należały także kaplice w Kolinkach i Goncharowie. W samej Horodence obok kościoła znajdowała się kaplica Matki Bożej Loretańskiej. Sprawowano w nim sakramenty jeszcze przed budową świątyni. Kaplica ta została zbudowana w pierwszej połowie XIX wieku. była ruiną W 1879 roku został odrestaurowany i pokryty gontem. Ponownie jego renowację podjęto w 1921 roku staraniem księdza Karola Bogdanowicza. W latach 20. XX w. kościół zaczął podupadać z powodu braku parafian. Kilka najcenniejszych ofelonów z XVIII w., będących własnością kościoła, przekazano do muzeum we Lwowie.


W latach 1928-1935 administratorem w Horodence był ks. Adam de Rosko Bogdanowicz. W 1931 roku rozpoczął się generalny remont kościoła. Wzniesiono mury, zamontowano rynny, których kościół wcześniej nie posiadał, wykonano oświetlenie, zamontowano kominki do ogrzewania kościoła w okresie zimowym.

Kolejnym etapem była renowacja kościoła wewnątrz. W aktach pojawia się wzmianka, że „wnętrze było bardzo zawilgocone, a nawa zaniedbana, wyposażenie kościoła ubogie”. Od 1935 roku administratorem był ks. Walerian Bąkowski, który zginął w czasie wojny 6 stycznia 1941 roku. Po jego śmierci w parafii w Horodence przez pół roku nie było proboszcza, a Niemcy wykorzystali kościół jako magazyn dla zrabowanego Żydom mienia.

W 1942 roku administratorem został ks. Kazimierz Michał Roszko, który ponownie udostępnił świątynię wiernym i dokonując jej renowacji uratował kaplicę przed zniszczeniem.

Po wojnie, w czerwcu 1945 r., Kazimierz wraz z parafianami wyjechał do Polski, zabierając ze sobą część inwentarza kościelnego: obraz św. Cayetana z XVII w., obraz Matki Bożej Częstochowskiej ufundowany przez rodzinę Łukasewiczów oraz drewniana płaskorzeźba Matki Bożej Luterańskiej. Ormianie z Horodenki osiedlili się najpierw w Piskowikach, później w Gliwicach, gdzie otrzymali od lokalnych władz zabytkowy kościół szpitalny Św. Trójcy.

Zamiast tego pod koniec II wojny światowej zniszczono dom parafialny katolików ormiańskich w Horodence. Niedaleko kościoła znajdował się stary park, w którym mieściło się gimnazjum polskie. Rosjanie zamienili go na szpital wojskowy, który 25 marca 1944 roku został zbombardowany przez Niemców. Po zniszczeniu budynku po sali gimnastycznej nie pozostał ślad, a w ścianie kościoła pojawiła się rysa.